Obiecałam napisać, gdzie ostatnio byłam. Jak zwykle po nieobecności, w pierwszej kolejności trzeba było odrobić zaległości w kancelarii :-). No, ale w końcu przyszedł czas na „zwierzenia”:-). Co to jest LEPCA?
Kilka pierwszych dni maja spędziłam w Hadze. Nie mogę dużo powiedzieć o tym mieście, bo nie miałam właściwie czasu na zwiedzanie. Całe dnie spędzałam w Pałacu Sprawiedliwości na wykładach i seminariach dotyczących prawnych aspektów rodzicielskiego uprowadzenia dziecka za granicę. I choć uwielbiam zwiedzać, to nie żałuję (może jeszcze zawitam do Hagi i wtedy nadrobię zaległości kulturalne).
LEPCA (Lawyers in Europe on Parental Child Abduction) to projekt Międzynarodowego Centrum Uprowadzeń Dzieci (Centrum IKO) powstały w celu zorganizowania konferencji prawników zajmujących się prawem rodzinnym, w celu ułatwienia kontaktów między prawnikami zajmującymi się właśnie prawnymi aspektami uprowadzeń rodzicielskich oraz wymiany doświadczeń zawodowych z różnych krajów. Wprawdzie z nazwy możemy wnosić, że chodzi o prawników europejskich, ale w konferencji uczestniczyli także koledzy i koleżanki z Peru, Meksyku, Brazylii, Japonii, czy Australii.
Poza tym, że nawiązałam bardzo sympatyczne znajomości, niezwykle skorzystałam z zajęć.
Statystyka
Z danych statystycznych na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że z konwencji haskiej z 1980 r., co roku przesyłane jest do Polski ok. 60 – 80 wniosków i mniej więcej tyle samo wniosków jest wysyłane za granicę. To niemało i w Europie plasuje to Polskę na 4 (wnioski otrzymane) i 5 (wnioski wysłane) miejscu (dane statystyczne za 2008 r..
W Polsce, niestety, nie mamy wyspecjalizowanych sądów* rozpatrujących sprawy o uprowadzenie dziecka. Nie chodzi mi o sąd rodzinny, ale – zajmujący się wyłącznie tego typu sprawami. Procedura sądowa wyznaczona konwencją jest specyficzna i czasem sądy nie stosują przepisów tak, jak należy. Jeżeli kogoś uraziłam, to przepraszam, ale takie sygnały docierają do mnie od najbardziej zainteresowanych osób.
O ile wiem (jeżeli się mylę, będę wdzięczna za zwrócenie mi uwagi) nie ma też osoby wyznaczonej centralnie – konsultanta – mogącej służyć radą sędziom, bądź prawnikom mającym problem ze stosowaniem konwencji. W niektórych krajach są tego typu uregulowania.
Mediacje transgraniczne
Ostatnią kwestią, którą chcę przybliżyć, to mediacje transgraniczne. Mediacje w ogóle nie są w Polsce szczególnie popularne (a szkoda). O mediacjach transgranicznych chyba już w ogóle nikt nie słyszał. Jest to warta rozważenia alternatywa obok (nie zamiast) postępowania sądowego.
Konwencja haska dotycząca cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę z dnia 25.10.1980 r. to temat, który na pewno nie jeden raz zagości jeszcze na blogu.
*to już stwierdzenie nieaktualne. Więcej informacji znajdziesz tu
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }