Nie planowałam dzisiejszego wpisu…
o konwencji haskiej (dotyczącej uprowadzenia dziecka za granicę), ale temat doścignął mnie sam. Więc piszę wszem i wobec!
Dzisiaj weszła w życie ustawa (ustawa z dnia 26 stycznia 2018 r. o wykonywaniu niektórych czynności organu centralnego w sprawach rodzinnych z zakresu obrotu prawnego na podstawie prawa Unii Europejskiej i umów międzynarodowych) regulująca postępowanie m. in. w sprawach z konwencji haskiej dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę. Tekst ustawy można znaleźć tu.
Nie będę w tym wpisie omawiać w szczegółach nowych przepisów (nie mam dziś na to czasu). Zwrócę uwagę na istotną zmianę, o której same sądy (a przynajmniej pracownicy biur podawczych) nie wiedzą. Sądem właściwym do rozpoznania wniosku są sądy okręgowe w 11 miastach (kolejność alfabetyczna) tj. w: Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu.
Który sąd będzie właściwy?
Dobre pytanie… Ustawa stanowi, że Ministerstwo Sprawiedliwości może przekazać wniosek do sądu, w którym:
- toczy się lub toczyło postępowanie dotyczące władzy rodzicielskiej, opieki lub kurateli, albo
- w którego okręgu dziecko lub rodzice mieli miejsce zamieszkania lub pobytu przed wyjazdem za granicę, albo
- do sądu, w którego okręgu ma miejsce zamieszkania lub przebywa osoba, której wniosek dotyczy
Rozumiem, że osoba składająca wniosek na podstawie konwencji haskiej ma taki sam wybór. Nie jestem przekonana, czy jest to dobre rozwiązanie, ale skoro przepis obowiązuje to moje wątpliwości są jałowe.
Więcej szczegółów – następnym razem. Jeżeli chcesz sam złożyć wniosek o powrót dziecka do sądu – „walcz”i upieraj się, że sądem właściwym jest sąd okręgowy. Przekazanie wniosku z sądu rejonowego do okręgowego będzie trochę trwało. W sprawie o uprowadzenie dziecka za granicę każdy dzieńjest cenny.
Jeżeli chcesz wiedzieć, do którego wydziału należy złożyć wniosek przeczytaj ten wpis.
{ 1 komentarz… przeczytaj go poniżej albo dodaj swój }
Dzień dobry Pani mecenas, opiszę po krötce moją sprawę: dziecko urodziło się 07.2020 w Wielkiej Brytanii. Nie byliśmy małżeństwem. Posiadam pełne prawa rodzicielskie. 10.2020 matka wyjechała z dzieckiem do Polski ze względu na uroczystości rodzinne i święta za moją zgodą. Umôwiony powrót na styczeń. W styczniu matka odmawia powrotu z dzieckiem ze względu na covid. W marcu złożyłem wniosek do sądu w UK. Sąd „lokalny” skierował sprawę do Main Court w Londynie. Nie prowadziłem sprawy dalej ze względu na perspektywę polubownego rozwiązania problemu. Obecnie matka dziecka założyła sprawę o ustalenie moich kontaktôw z dzieckiem. Generalnie matka mimo wcześniejszych zapewnień kategorycznie odmawia powrotu dziecka do UK, unika kontaktu ze mną, nie bierze pod uwagę mojego zdania w sprawach dziecka, pojawiają się fałszywe oskarżenia.
Matka przebywa w Kaliszu, mieszka u rodzicôw, utrzymywała siebie i dziecko z zasiłku macierzyńskiego z UK, ode mnie dostała rôwnież ponad 9000zł w listopadzie.
Jak widzi Pani naszą współpracę?
Pozdrawiam